Niebieskości już były, czerwienie też,
czas więc na połączenie obu tych kolorów, co z tego wyjdzie?
Fioletowy, czyli ulubiony kolor mojego synka.
Tak więc, trzy współbrzmiące odcienie fioletowego i szary sznurek.
Na zdjęciach, zwłaszcza na zbliżeniach widać, że niektóre koraliki są jakby nierównomiernie barwione i rzeczywiście są, ale to właśnie stanowi o ich niepowtarzalności i uroku.
Bransoletkę można kupić TU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz